Archiwum październik 2002


paź 31 2002 pokochaj mnie, a stane sie kims
Komentarze: 0

w moich myslach krazy tylko darek, wczoraj mialam sen, snilo mi sie ze bylam na drodze, a na koncu tej drogi stal darus. zaczelam biec, ile sil w nogach krzyczalam do niego, ale on mnie nie slyszal, nagle wpadlam w jakas przepasc, spadalam i glosno krzyczalam... obudzilam sie.  pamietam, ze on kiedys zapytal mnie co bym zrobila gdyby umarl. zaczelam sie wtedy smiac i powiedzialam ze on pierwszy nie umrze tylko ja bo jakby on pierwszy umarl to byloby ponad moje sily. widocznie czlowiek jest w stanie wiecej przezyc niz mu sie wydaje....

katrin17 : :
paź 30 2002 smutna dziewczyna to brzydka dziewczyna......
Komentarze: 1

Moi rodzice. Kiedys, dawno temu kochali sie. Stali przed oltarzem i na oczach Boga przysiegali sobie milosc do konca zycia. Po 20 latach malzenstwa patrze na tych ludzi i nie moge uwierzyc, ze milosc minela. Wciaz sie kluca. O wszystko, o mnie, o pieniadze, nawet o to kto bedzie ogladal telewizje. Zyja ze soba, ale tak na prawde obok siebie... A kiedys tak bardzo wierzyli w swoja milosc. Razem sie praktycznie nigdzie nie pokazuja, no moze raz na 3, 4 miesiace gdzies wyjda. Jesli wychodza na jakas impreze, np sylwester, slub, to wiem ze kolejny dzien bedzie w dupie bo beda sie wciaz klucic... Beda sobie wypominac co zrobili zle... az trudno uwierzyc ze kiedys tak bardzo sie kochali, tak mocno, tak do szalenstwa... Oboje zawsze chcieli mi pomoc na swoj sposob, nigdy nie szli na zadne kompromisy... Jedyna osoba, ktora mnie rozumiala, byl Darek. On zawsze wymyslil cos ze sie nie smucilam. Mial w sobie to cos co zawsze mnie rozsmieszalo i ukojalo bol... Jestem bez niego do niczego, nie potrafie sie usmiechnac tak szczerze gdy go nie ma, nie potrafie nic zrobic... Mam jeszcze takie glupie uczucie, raz ze moj bol mija, a innym razem ze narasta... ale wiem ze nigdy nie minie calkowicie, ze zawsze bede pamietala o nim, ze zawsze bede za nim tesknila... I ze bede zyla z mysla ze kiedys gdy umre bede tam gdzie jest on...

katrin17 : :
paź 11 2002 zycie bez przyjaciela jest smutne ...
Komentarze: 1

zycie jest jak sztuka napisana przez szalenca

rezyrerem jest sadysta

scenografem grabarz

blagam !!!

zmiencie scenariusz

dajcie nam troche radosci

pozwolcie przez chwile kochac

albo zabijcie od razu

 

dzisiaj chyba pierwszy raz od tej tragedi sie usmiechlam. mam dzisiaj isc do sylwi ona mi pokarze ich wspolne zdjecia, poopowiada. bardzo sie ciesze ze ostatnia najwazniejsza dziewczyna darka  nie okazala sie taka swinia. mam nadzieje ze on to wszystko wizi ...  okazalo sie ze mamy podobny gust i charaktery. choc tak na prawde polaczyla nas wspolna tragedia. chcialabym zaprowadzic sylwie do rodzicow darka, ktorych bardzo czesto odwiedzam, w koncu byli dla mnie jak rodzina, sa nadal. agnieszka, ta kolezanka z lawki tez okazala sie mila istotka. nie spotykam sie z nia, ale jest taka mila. w klasie zawsze siada do mnie do lawki.  i milczy. nic nie mowi. czasem zapyta jak sie czuje. ludzie z klasy uwazaja, zeby nie powiedziec czegos przykrego, chyba mysla ze jak nie beda mowic to zapomne. ale to nie prawda, nigdy nie zapomne darka, zawsze bedzie zyl w moich wspomnieniach. kocham go jak przyjaciela. przez 17 lat nigdy mnie nie zawiodl, jak bylismy dziecmi bronil mnie przed innymi chlopakami, dzieci za nami krzyczeli ze ze soba chodzimy. gdy podroslismy nadal nie moglismy sie rozstac, wciaz mielismy setki tematow. czesto zabieralam go na zakupy, on mi doradzal co kupic, mowil co mam robic jak podobal mi sie jakis chlopak, bylismy ze soboa tak zzyci, nie mielismy przed soba zadnych tajemnic. nie raz budzilam go w srodku nocy telefonem ... nie moge uwierzyc ze to koniec, ze nie przytule go juz z calych sil, ze nigdy mi nie zetrze lzy z policzka. darek dlaczego to zrobiles?  

katrin17 : :
paź 10 2002 nie sadzilam ze ta dziewczyna musiala...
Komentarze: 0

...to zrobic, dzwonila do mnie ta sylwia przez ktora to wszystko sie stalo, chciala sie spotkac, dopiero pozniej postanowilam pojsc, chcialam jej powiedziec co mysle, chcialam ja zeszmacic. kiedy sie z nia spotkalam, ona zaczela mowic, opowiadala o tym jak bardzo sie kochali z darkiem, jak bardzo byla o mnie zazdrosna. wykrzyczalam jej ze jesli byla z nim taka szczesliwa, to po co go zostawila. powiedziala ze jej byly chlopak szantarzowal ja ze jesli z nim nie zerwie i nie zacznie znowu byc z nim to zrobi krzywde darkowi. wiedziala ze byl do tego zdolny... mowila z takim zalem, po jej smutnej twarzy wciaz splywaly lzy. zrobilo mi sie jej zal. nie wiedzialam co powiedziec. pomyslalam ze to wszystko jest jak w jakiejs beznadziejnej telenoweli. ktos umiera, ktos szantazuje... w zasadzie to nigdy nie mialam okazji poznac blizej tej sylwi, jakos tak nie bylo okazji. bardzo ja przeprosilam, czulam sie taka winna, przeciez powiedzialam jej tyle smutnych rzeczy... do szkoly chodze, ale na lekcjach niezabardzo uwazam. wielu nauczycieli patrzy na mnie z takim wspolczuciem. a ja nie potrzebuje litosci, nie potrzebuje!!!!!!! kiedys bede tam gdzie darek, przytule go z calych sil i powiem jak bardzo tesknilam. zreszta on to wie, on widzi.                                                                                                kasia

katrin17 : :
paź 08 2002 smierc jes piekna...
Komentarze: 3

Poszlam dzisiaj do szkoly. pierwszy raz od tak dlugiego czasu. dziwne to bylo. siedzenie obok mnie ktore zawsze zajmowal darek, bylo puste. potem przysiadla sie do mnie agata. siedzialam tempo na nic nie zwracajac uwagi. na przerwach chodzilam zapalic, wypalalam tyle papierosow ile umialam. zeby na lekcjach wysiedziec... pani od polskiego potraktowala mnie jak totalnego smiecia, krzyczala na mnie, mowila ze wagaruje, ze nie uwazam. ale ona zawsze taka byla. nie znosila darka. odnioslam wrazenie ze syci sie moim bolem. agata zaczela do mnie gadac, ludzie z klasy mnie pocieszali. to bylo dosyc mile, ale wolalabym zeby milczeli. pomogla mi ta dziewczyna, przez ktora darek to zrobil. sama nie wiem dlaczego. moze dlatego zeby zmniejszyc swoje wyrzuty sumienia. ale ja popatrzylam na nia wzrokiem pelnym nienawisci, powiedzialam do niej zeby zeszla mi z oczu. poszla. tylko darek by wiedzial co ma zrobic. tylko darek by wiedzial ze wystarczy byc blisko, przytulic. ze slowa sa zbedne. dziekuje bardzo za komentarze, dziekuje wam za slowa otuchy, choc wiem ze nie wiecie co czuje, i nie zycze wam tego. jestescie kochani...

kasia

katrin17 : :